List otwarty do zagubionych katolików
Rozległe doświadczenie arcybiskupa czyni jego analizę autorytatywną. Jego tekst posiada również cechę, która może być — zwłaszcza dla osób, które tylko słyszały o arcybiskupie — nieoczekiwana: jest wybitnie umiarkowany. Jeżeli autor jest „buntownikiem”, to nadzwyczaj spokojnym i uprzejmym. Jeśli to niespodzianka, to dlatego, że dano mu niewiele okazji, aby mógł zostać poznany, wygodnie zagrzebując go w milczeniu, z wyjątkiem sytuacji, gdy był podawany za przykład upatrego zacofania.