Uratował Polskę od protestantyzmu. Kardynał Stanisław Hozjusz
Kardynała Hozjusza przemilczeć, Zygmunta III oczernić, a księdza Piotra Skargę sprowadzić do roli sejmowego mówcy — oto sposób na pozbawienie Polaków dumy z kontrreformacji, czyli zwycięstwa prawdziwej wiary nad herezjami.
Kardynała Hozjusza przemilczeć, Zygmunta III oczernić, a księdza Piotra Skargę sprowadzić do roli sejmowego mówcy — oto sposób na pozbawienie Polaków dumy z kontrreformacji, czyli zwycięstwa prawdziwej wiary nad herezjami. A przecież było to zwycięstwo większe niż wszystkie triumfy militarne dawnej Polski. Bo gdyby nie tacy ludzie jak Hozjusz, moglibyśmy już nie być katolikami. Bylibyśmy pewnie jednym z protestanckich narodów Europy, takimi Szwedami czy Holendrami Wschodu. I nie mielibyśmy najważniejszego: prawdziwej wiary i moralności. Zamknęlibyśmy więc sobie bramy do Nieba, a otworzyli „drogę ekspresową" do piekła. Po co więc wówczas miałaby istnieć Polska?
Ks. Józef Umiński (1888—1954) był bodaj najwybitniejszym historykiem Kościoła, jaki tworzył w języku polskim. Studiował w Rzymie i Monachium, gdzie w 1916 r. uzyskał doktorat z filozofii. W okresie międzywojennym wykładał historię Kościoła m.in. w seminarium duchownym w Płocku (które sam ukończył i którego później był rektorem), na KUL-u i na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. W czasie II wojny światowej kontynuował pracę naukową i dydaktyczną w seminarium kieleckim, a po wojnie — we wrocławskim. Lista publikacji ks. Umińskiego grubo przekracza setkę, a jego najważniejszym dziełem jest dwutomowa Historia Kościoła.
Format: 145x220 mm
Ilość stron: 144